Mieszkańcy Nowego Warpna też chcą mieć w swojej gminie posterunek policji. Przynajmniej na sezon letni.
Nowe Warpno jest obecnie jedyną gminą w powiecie polickim, która nie ma posterunku policji. To jednocześnie najmniejsza gmina w powiecie. Według statystyk policja nie ma tam za wiele do roboty.
– Statystyki mówią o 16 zdarzeniach od 2016 r. – mówi radny Jacek Fabisiak. – Ale uważam, że brak chociaż sezonowego posterunku w Nowym Warpnie jest dużym błędem. Może dlatego jest tylko 16 zdarzeń, bo nie ma komu ich zgłaszać? Uważam, że Nowe Warpno ze swoim zapleczem turystycznym zasługuje na to, aby powstał tam sezonowy posterunek policji, właściwie obsadzony i wyposażony. Bo miejsce jest. Czy pan komendant ma zamiar podjąć takie działania? Bo w czasie spotkań z mieszkańcami Nowego Warpna 9 na 10 osób prosiło mnie o spowodowanie, aby wrócił tam sezonowy posterunek.
– Nowe Warpno ma dwóch dzielnicowych, którzy mają służby w punkcie przyjęć interesantów – mówi insp. Mariusz Bajor, komendant powiatowy policji. – W sezonie letnim, gdy dużo turystów przyjeżdża, to może za mało. Na pewno policjantów w sezonie jest tam więcej. Jestem otwarty na wszelkiego rodzaju inicjatywy w zakresie utworzenia posterunku. Nie biorę pod uwagę statystyk, czyli tych 16 przestępstw. Jeśli taka jest wola mieszkańców, to my się do niej dostosujemy. Ale też musi być współpraca społeczności lokalnej i samorządu, chociażby w zakresie lokalizacji. Po otwarciu posterunku w Kołbaskowie, który bez wątpienia był bardziej potrzebny ze względu na usytuowanie, teraz analizuję Nowe Warpno i będę w tym zakresie działał. Planuję w tym roku na terenie Nowego Warpna debaty społeczne. Policjanci spotkają się z mieszkańcami i zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie.